Wyjazd na Marsz Niepodległości.

Tu można obejrzeć zdjęcia z MN A.D. 2018 : https://kierunki.info.pl/relacja-z-marszu-niepodleglosci-2018/  Jak wyremontuję komputer pokażę swoje i zdam relację.

ale wstyd , faszysci z italii w warszawie 

W AD 2018 nastapiła zmiana nazwy z MN a MK (czytaj Marsz Kaczyńskiego)

Nie porycz się.

He, he, zapóźnieni w rozwoju wciąż powtarzają antypolską śpiewkę brukselczyków, podrzuconą im przez polskojęzycznych zdrajców w rodzaju np. Woźniakówny, która wyszła za Niemca - o faszystach w Polsce, zapominając, że na Zachodzie rzeczywiście istnieją ich organizacje. Ten zapóźniony motłoch, nie rozumie, że powtarzając takie brednie, szkodzi Polsce. 

"Z niedowierzaniem i zdziwieniem przyjęliśmy wypowiedź Wicepremiera, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pana prof. Piotra Glińskiego dla tygodnika Wprost: „Mamy być traktowani jak Żydzi przez Goebbelsa”. Świadczy ona o głębokiej niewiedzy i ignorancji oraz braku wrażliwości" - czytamy w oświadczeniu Ambasady Izraela w Warszawie.

"Zalecalibyśmy Panu Premierowi wizytę w Instytucie Pamięci Yad Vashem w Jerozolimie i bliższe zapoznanie się tą problematyką" - piszą przedstawiciele ambasady.

Ty żydowski parobku nie przytaczaj tu wypocin izraelskiej ambasady, siedliska fałszu i buty. Żeby nie amerykański protektor, siedzieliby cicho jak mysz pod miotłą. 

Grzegorz Gauden były naczelny „Rzeczpospolitej” opowiada o swojej nowej książce poświęconej pogromom lwowskim 1918 :                                                        

- U pewnego austriackiego historyka i w niektórych publikacjach znalazłem incydentalne odwołania do archiwów lwowskich. Zrozumiałem, że tam muszę szukać. Pojechałem do Lwowa, otworzyłem teczki. Trudno opisać to uczucie, kiedy wiesz, że po prawie 100 latach jesteś pierwszym czytelnikiem relacji ofiar zbrodni. Wiedziałem, że tamci ludzie muszą przemówić. – Zeznania spisywane pospiesznie ołówkiem, kredką, czasami na maszynie. Czytasz sam, w ciszy, odcyfrowujesz, powiększasz na komputerze zdjęcia ledwie czytelnych dokumentów i narasta groza.

- W nocy z 21 na 22 listopada 1918 Lwów jest już całkowicie w polskich rękach. O 5.20 porucznik Roman Abraham, przyszły generał WP, wchodzi z oddziałem na rynek główny, zrywa z ratusza flagi ukraińskie i zawiesza polską. Jeszcze przed świtem zaczynają się napady na sklepy i domy żydowskie. Żołnierze polscy idą rabować dzielnicę żydowską. To na razie są chaotyczne rabunki, to jeszcze nie jest pogrom w rosyjskim sensie tego słowa.

- O ósmej rano na rynku zbierają się już tłumy Polaków. Przyszli powitać niepodległość. Na oczach tłumu żołnierze oddziału Abrahama w obecności dowódcy rozbijają największy żydowski sklep jubilerski, czyli salon Zippera. To wtedy zaczyna się pogrom w rosyjskim znaczeniu tego słowa, czyli morderstwa, rabunki, gwałty, podpalenia co najmniej tolerowane przez władze. Splądrowane są wszystkie żydowskie sklepy w rynku, pod ratuszem, gdzie urzędują już polskie władze. Chrześcijańskie pozostają nietknięte. Potem ul. Krakowską wojsko i tłum lwowian idą na Zamarstynów.

. - Eksplozja nienawiści następuje o świcie w piątek 22 listopada i trwa dwie doby, do ósmej rano w niedzielę 24 listopada. Charakterystyczne jest zachowanie Mączyńskiego. (Czesław Mączyński, dowódca Polskich Kadr Wojskowych, organizacji tworzonej przez endecję dla przeciwwagi dla POW piłsudczyków) Mimo nakazu generała Roi w pierwszym dniu pogromu, by wprowadził natychmiast sądy doraźne, nie tylko ich nie wprowadza, lecz także wydaje w drugim dniu oskarżycielską odezwę do ludności żydowskiej, którą nakazuje rozwiesić na ulicach Lwowa. Ta odezwa tak naprawdę wzywa do pogromu.

- To, co mnie przeraziło najbardziej w tych opisach, to udział ludności cywilnej. Znalazłem opis kobiet, które na rabunek przychodzą ze służącymi, żeby było komu zanieść zrabowane rzeczy do domów państwa. I opisy lwowskiej inteligencji, która z satysfakcją patrzy na Żydów uciekających z płonących domów. W kapeluszach, woalkach. Bo w tym czasie paniom z towarzystwa nie wypadało pokazać się na ulicy bez nakrycia głowy i samotnie.

- Lwów był wówczas stolicą polskiej nauki i kultury, najbardziej polskim z polskich miast. I nie w pierwszych dniach niepodległości, lecz w pierwszych minutach Polacy we Lwowie idą na dzielnicę żydowską.Tam nie ma NKWD, nie ma UB, nie ma SS, nie ma Gestapo. Nikogo, kto by prowokował. Tam jesteśmy sami z własną niepodległością

Czy to prawda, że wojsko dostało od Mączyńskiego zgodę na poużywanie sobie przez 48 godzin? Po tym czasie pogrom się kończy jak nożem uciął, choć gen. Roja obawiał się, że dzięki podległym mu oddziałom nie da rady zdławić rozruchów, że potrzebne będą posiłki.

Grzegorz Gauden:

– Są dwa rządowe raporty, oba utajnione, z grudnia 1918 r. i z marca 1919 r. Sędzia Rymowicz pisze wyraźnie, że żołnierze wiedzieli od oficerów, że ci nie będą reagować. Nie było oficjalnego rozkazu, ale było przeświadczenie o bezkarności, dozwolenie na hulankę. Są opisy, jak oficerowie patrzą i nie reagują, a nawet zachęcają do pogromu.

Co to za wojsko?

– Oddziały lwowskie Mączyńskiego i to, które przyszło z Przemyśla i Krakowa. Sformowane na ogół z dawnych oddziałów austriackich.

Spać mi nie dawała scena z udziałem legionisty Jana w ceratowej kurtce.

– Spisałem relację słowo po słowie. Jan zabija ojca rodziny, katuje żonę, teściową, dzieci. Robi przerwę, idzie do mieszkania obok i gra z pamięci półtoragodzinny recital na fortepianie. Idzie jeszcze piętro wyżej, rabuje kobiety, wraca i bezcześci zwłoki mężczyzny, którego zabił.

Ten recital na fortepianie pokazuje klimat kompletnej bezkarności. Oprawcy nie musieli się spieszyć. Mogli się delektować zbrodnią.

– To też była przemoc symboliczna. Bo ten zbrodniarz wie, że cała kamienica umiera ze strachu. Widziano polskich oficerów i polskie kobiety chodzące w projches na głowie, czyli w tkaninach, które okrywały w synagogach szafy do przechowywania Tory. Robiono stosy z Tory, najpierw je deptano, potem podpalano. Nie chodziło tylko o czysty rabunek, ale także o symboliczne poniżenie, moralny gwałt.

Trudno nie zauważyć zbieżności z postępowaniem Wehrmachtu czy SS. W pierwszych dniach okupacji w Polsce wpychano Żydów na beczki, obcinano pejsy.

– To są te same sceny, które miały miejsce 20 lat wcześniej w polskim mieście. Są opisy, jak w grudniu 1918 r. żołnierze zmuszają Żydów do tańczenia na stołach, skakania po ławkach, obcinają brody i pejsy, żydowscy lekarze, a także adwokaci, muszą czyścić latryny. To się dzieje już po pogromie, przez następne sześć tygodni, gdy dzielnica żydowska jest terroryzowana przez Miejską Straż Obywatelską pod dowództwem Wita Sulimirskiego, która podlegała de facto Mączyńskiemu. Żydzi byli wtedy całkowicie wyjęci spod prawa. Polacy mogli robić z nimi, co chcieli. Byli aresztowani, bici, kobiety gwałcone w mieszkaniach. Sytuacja się uspokaja, dopiero gdy Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego rozwiązuje oddział wywiadowczy Mączyńskiego.

Ale zaraz jest kolejny pogrom, gdy do Lwowa wchodzą hallerczycy.

– Nie. Najpierw w połowie marca 1919 r. wchodzą oddziały poznańskie, powstańcy wielkopolscy. Trzy tysiące znakomicie wyposażonych żołnierzy, doskonale wyszkolonych w armii pruskiej. Robią w dzielnicy żydowskiej to, do czego przygotowała ich prasa poznańska, bo „Żydzi zdradzili Polaków, dogadali się z Niemcami i Ukraińcami”. Dopiero w kwietniu przybywają hallerczycy. I robią to samo.

Czyli we Lwowie są pogromy przez pół roku?

– Z pewną przerwą od stycznia do połowy marca. To niesamowite, ale polska policja próbowała reagować na ekscesy wojskowych. I była kompletnie bezradna. Komendant policji na Zamarstynowie pisze w maju do dyrekcji policji w sprawie jakiegoś upoważnienia, by móc to żołdactwo zatrzymywać. Mam te pisma i przytaczam, bo to przykład prawości w tym zdziczeniu.

A potem zaczyna się historia wymazywania pogromu z pamięci.

– Uderza całkowite milczenie prasy lwowskiej. Pałała nienawiścią do Żydów i sama wymyślała fake newsy. Gdyby zdarzało się coś, o co można oskarżyć Żydów, oszalałaby ze szczęścia. A tu słowem się nie zająknie o żydowskich atakach na polskie wojska i antypolskich działaniach.

Po pogromie rada miasta przyjmuje uchwałę, która potępia „pożałowania godne wypadki w dzielnicy żydowskiej, z którymi polska społeczność nie ma nic wspólnego”. Potem mamy dwa śledztwa polskich komisji. Oba raporty zostały utajnione.

Opinia publiczna w kraju nie miała o niczym pojęcia. Jest tylko artykuł Andrzeja Struga w „Robotniku”, który przytaczam w całości, bo to wciąż aktualny tekst, który mówi o polskim nacjonalizmie jako o zagrożeniu dla polskiej niepodległości. I ceniony endecki pisarz Adolf Nowaczyński napisze z dumą o „potężnym pogromie lwowskim”.

Ale skąd już wtedy, w listopadzie 1918 r., takie pokłady antysemityzmu?

– Ten proces trwa od drugiej połowy XIX w. To produkt endecji i Kościoła katolickiego. Gazeta codzienna „Dwa Grosze”, antysemicka publicystyka katolicka, opowieści o mordzie rytualnym i żydowskiej zdradzie. Społeczeństwo jest urobione, żeby iść na Żyda. Żyd stał się fantazmatem, uosobieniem zła, szkody, czwartym zaborcą Polski. Złem, które należało wytępić. Tak nastąpił koniec Mickiewiczowskiej idyllicznej sielanki Rzeczypospolitej.

Pracowałem nad książką dwa i pół roku, ale nie mogłem złapać konkluzji. Aż zrozumiałem, co się wtedy stało: 22 listopada 1918 r. we Lwowie Pan Tadeusz zabił Jankiela.

 Znowu uaktywnił się tu żydowski parobek. a był jakiś czas spokój.

Prawdaboli i zakłoca błogi spokój w nacjonalistycznym otępieeniu?

> spokojny <  PIS walczy ze złodziejstwem organizując GIGA - ZŁODZIEJSTWO ?   ,,Zamkli " wyjatkowo uczciwego szefa KNF Wierzbickiego ? A mogli przecież przenieść na zastepcę Glapińskiego

Żydowski parobek zarzuca mi "nacjonalistyczne otępienie" i to ma być obrona jego polakożeczych wpisów na tym forum. Jego wpisy tak mają się do prawdy, jak opisy prześladowań przez Polaków  Niemców, którzy pozostali po wojnie na tej ziemi, na której teraz mieszkamy. Pamiętam ten okres zaraz po wojnie, gdy była jeszcze bardzo świeża pamięć o niemieckich zbrodniach na Polakach. Rzeczywiście, niektórzy nasi rodacy postępowali podle wobec tych ludzi i nikt rozsądny tego nie pochwalał ale czy czynili to ot, tak bez żadnej przyczyny? To samo było z Żydami. Nie wiem na ile prawdą są opisy tutejszego żydowskiego parobka ale niechęć Polaków do Żydów była jak najbardziej uzasadniona. Zawsze żydostwo w swej masie nie solidaryzowało się z umęczonym narodem polskim pod butem zaborców w myśl zasady "co nas obchodzą losy tubylców, dbajmy wyłącznie o siebie" i stosowali wiernopoddańczą postawę wobec tych zaborców ale po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, zażądali eksterytorialnośći dla siebie, co spotkało się ze zrozumiałym oburzeniem Polaków.

A co było w II RP? Nie wiem jak w miastach ale ludność wiejska była bezwstydnie wykorzystywana przez Żydów, którzy mając handel i większość rzemiosła w swych rękach, stosowali zmowę cenową i rolnik nie miał żadnej obrony przed nią. Nie wspominam tu o zbrodniczych zachowaniach żydowskich gorliwych pomocników sowieckim najeźdźcom, którym przygotowali spisy Polaków do mordów i wywózek na "nieludzką ziemię". To historia a co teraz wyczyniają Żydzi? Widzimy wszyscy jak traktują Polskę, nie mówiąc o olbrzymich pieniądzach, które zamierzają wydoić z Polski. A tu jakiś parszywy ich parobek wypisuje o ich strasznych krzywdach, nie pisnąwszy nawet słowa o ich winach.

Warto tez dodać o Żydach w powojennych komunistycznych organach bezpieczeństwa, mordujących polskich patriotów i prześladujących każdego, kto choćby trochę wyraził swoje niezadowolenie z narzuconego ustroju. Oczywiście uczestniczył też w tym zbrodniczym procederze i polskojęzyczny odpad społeczny ale to już inna sprawa.

A ci najbardziej niezadowoleni z narzuconego ustroju polscy patrioci, wyrażali je,wstępując (niejrdnokrotnie dziecięcierm jeszcze) do Ludowego Wojska Polskiego. 

Ile ty spokojny masz lay jak pamiętasz rok 1945. Ty już masz demencję starczy uwiądzie i wszystko ci się wydaje.

Jak pamięta 1945, to pamięta pogromy i wrogość do ocalałych z holokaustu. Bo wrócą, bo jeszcze upomną się o swoje. A to zrabowane, bezprawnie przejęte. Do dzisiaj to w nim siedzi, co dowodzą jego niegodne cywilizowanego człowieka komentarze. Powtórzę jeszcze raz za Gaudenem: - Rok 1918 Nie ma UB, nie ma SS, nie ma Gestapo. Nikogo, kto by prowokował.  Jesteśmy sami z własną niepodległością. Więc o czym piszesz spokojny u progu 3 dziesięciolecia XXI w. Kto ciebie tak podkręcił, że jesteś gotow podpalać stodoły.

Jak pamietą 1945 r, to pewno pamieta, że wszyscy młodzi autochtoni zamiast do wojska szli na kilka lat do kopalń. Wielu  wrociło bez zdrowia.

Dwa ostatnie komentarze pisane na zasadzie - groch z kapustą. wszystko mozna pomieszać i zachachmęcić, podlać sosem kłamstw i przeinaczeń aby tylko nie odnieść się merytorycznie do przeciwnika. A już napisać, że jego komentarze "niegodne cywilizacyjnego człowieka" to żywcem zerżnięte z nauk Stalina, Goebbelsa i ich pojęcia cywilizacji. I jeszcze wspomniane "nakręcenie" świadczy, że te indywidua nie wyobrażają sobie, że ktoś może mieć własne zdanie, nie "nakręcane" przez kogokolwiek. Ot, brednie zwyrodniałego najgorszego sortu zaprzańców, nie mających nic wspólnego z polskością.

Nikt go nie nakręca, a po kim  powtarza jak papuga o najgorszym sorcie i zaprzańcach? Nie osmieszaj sie biedny człowieku.

PS Dla jasności (bo mało rozgarniety jesteś). Nie dobra matereialne mam na myśli

Ty spokojny troche wiedzy zasiegnij. Kto ostatnio cos pitolił o Gebelsie? Nie jakiś rządowy doopek?Już wam Amerykanka pokazała miejsce w szeregu. Podkulać ogony i poszli won na śmietnik historii.

Amerykańska przyjaciółka nasza ostro reaguje na manipulacje w mediach. A tutaj w tej prowincjonalnej gazetce stosuje się ją bardzo często. Ostatni przykład , to strona aktualna. Ponad 2 tygodnie wstecz Marek Chrapan wydawca tego świerszczyka zapraszał na wyjazd 11. 11. 18r do Warszawy. Dzisiaj dalej zaprasza. Krytyczne komentarze nie są publikowane. I co Chrapany i inne miernoty publicystyczne ? Patrioci to tylko ,,chrapańscy " dresiarze ?

Wczoraj minęła ważna rocznica. 29 listopada 1947 roku Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych przyjęło Rezolucję nr 181. Była to decyzja w sprawie podziału Palestyny.

W myśl Rezolucji:

- -państwo żydowskie miało liczyć 14 257 km² powierzchni i 935 tys. mieszkańców;

- państwo arabskie miało liczyć 11 664 km² powierzchni i 814 tys. mieszkańców.

Państwo żydowskie miało składać się z trzech kawałków, o trudnych do obrony granicach. Poza jego granicami miała być także ważne miejsce dla judaizmu – Jerozolima. Ale był to ważny początek.

Dlaczego, żydowski parobku, wciskasz nam tu dzieje państwa żydowskiego? Tu jest Polska i mamy dość swoich spraw,  radości i smutków, by jeszcze zawracać sobie głowę małym państwem dość od nas odległym, w dodatku dość wrogo się do nas odnoszącym.